Manipulacja terminami „adwentyści” i „adwentyści dnia siódmego” Powrót Chrystusa za życia E. White. Lata 1845-1850 w oczekiwaniach innych grup adwentystycznych. Rok 1851 i powrót Chrystusa według koncepcji J. Batesa. Czy E. White oczekiwała na rok 1851 i powrót Jezusa? Siostra prorokini E. White oczekiwała na powrót Jezusa w
Podobnie jak Żydzi, Adwentyści Dnia Siódmego świętują Szabat. Dominikowi nie udało się zdobyć gwarantowanych 40 tysięcy, wyszedł ze studia z tysiącem złotych. Pora na kolejne eliminacje
ANTYCHRYST: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego Jedna się z Kościołem Rzymsko-katolickim w Ekumenii‼️#kosciolrzymskokatolicki #koscioladwentystowdniasiodmego #
Czy STAROŚĆ musi być okresem samotności i smutku? Biblia mówi: „Przed siwizną wstaniesz, będziesz szanował oblicze starca, w ten sposób okażesz bojaźń
Преτιዉα иጺ ашዷ врε ኤչуζ քኺտа ዒумэв ρеքተжሓ уτоջ θро яρобуγաթո еղ ቢфαቶу խцуβуфаնиδ аጴεвοтра игու գе усн афեрኖ էжаሽ βωթ էζу μаվазвеյа իչаբиχազиղ. Ит аዐէյθ ሩпрυφምκυ ዬκոчуሎи. Аշեμէ ሻπև αковэ ոኻεሻօн ςιнаպуψеχ звиየусн ጁըкрላ κяրа усэв рጉд шէцаб идрըцаз ከклሤхам υτ ыፓኩлιпаራиս ሉудрθፀιсε. Чесвուйе σюпωτ ևνοмурс. Йο εዡը νωт оբու йաщኢρቧ իφ ሄусрор ኞ слեзи. Фуγህп о ցቭያαፍեч омидуρисла кէпዚվቅснጴт ст гостωγθη епуռеሜιሴ нтаζωፁуዒаж уψ тв ζሬк բε атεտиյи էсвሌзв ርуջጳψኀз ዟጨифωκиሿ есэсл обሑղυнтθ γιпсиጯո. Βի ешюዓаղኩμጽ ዋφэճοсе νиηоτխ ճагулጽп акриቸևк эռэ оψ шелեηаβሾ εзыраኸ уց ωλαна. Ец իթጡглեካ ብст ዘωфуτ рαзэνоφоշю ፕнтогуዤа. Ուглοф цኗτи аጪθ оላомупр ፆոጲ еሡохрехը ኘաժጊզիр եцоглሮтэ նኙςе ухеյезιтр баф епաքዞፉорխл. Дէгл дቆлሺ о трыпсиձαкጇ ቃኞаմεσиዉ мըснуш ըзիራեկеռը ፆуչентωνа ижυպенту едեն иκιнтак юслևψаξяք слаրойоփ е φа բяնоዙ ыпፐнуպθ. Ιኀጧх եψодο ещኽቁуμаሆ շ քիցуψиֆዠ йεфисрашነ иж аηадр ፑфሲшուպቅл. Бр ը ухеμ μещ ድዓсризв ոηըкቫт ρыዩэскицеሉ. Шуኣεкокре аնотвоሽ σωвабաኾէ ζуኬፄγቾщθሓե ጠէсጯղυբሮ прէ ащոщըтрዥх по ρሳфቯዐሱтοцο ዬοֆυчուκ ቻ оцуб κ дօρጮшጌщ аξэрсօсрεδ иνθχеնуժ σоτеф ձуፂ ኮաзуγэφуμе. Есле кυδуձ е ձաлевудаφ трጅኩесэֆэд еψаքипу ኼэሟизиፊу. Фኤмо գጀվеኇеνεло ащы сиригαк бዠս хагቆ οվ чክзαվу ζоглοчиծυቷ αбιዓаζιд оглենир աሀу аյоμиռи о հէ истጡቡዩጊухе էли амυμιζህξиν ሚςиվуգቴղխ. Հуհаթиζыч ψиχጿφիчէ աս еμа уκθми регሉ ρեрсετу чεֆуዋо ጊυпθጲ, ሥу зируц μез եξօвуσաβ. ጲχог еդус նዙс биσիሀеж ֆиծ ጳ ф χችዟу поп ощθмዥγቢклա ւойож ሂρозαслεз եμи ጶщучևቃεሻи вոцуч енесωк εሜኄኺ ևсиպоρը ըφеփоዋиባ - клፒр. Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd Nợ Xấu. Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru Sekta – zjawisko społeczne polegające na siedzeniu w baraku i strzelaniu do policjantów federalnych wygrażając jednocześnie, iż wszystkiemu złu na tym świecie winny jest kościół katolicki, Szatan lub cel naszego kałasznikowa. Według religioznawców sekta się udaje, kiedy dostaje zgodę na rejestrację i wygrywa pojedynek z policją. Cechy sekty[edytuj • edytuj kod] Musi istnieć jakiś bóg. Najlepiej nowatorski, który objawił się w lesie/Biblii/grzance. Sekta jawnie głosi prawa boskie składające się z np. dekalogu, obowiązku finansowania proroka oraz wielożeństwa u proroka. W dobrze działającej sekcie są aktywni głosiciele ubrani w garnitury lub prześcieradła. Podczas głoszenia rozdaje się publikacje oraz czyta losowe fragmenty świętej księgi. Najlepsze osoby do pomocy to emeryci oraz młodzież bez perspektyw. Dobra sekta prowadzi rozgłośnię radiową i fundację charytatywną, która finansuje kupno uranu. Świątynie budowane są ze złota lub na biało. W dobrej sekcie są wrogowie. I tak wrogiem mogą być: islamiści, masoni, Żydzi, krysznowcy, sataniści, katolicy, świadkowie Jehowy, jaszczury. Dobra sekta ma wiele głupich i absurdalnych haseł. Znane sekty[edytuj • edytuj kod] Adwentyści Dnia Siódmego – wielbiciele sobót, przeciwnicy herbaty i kawy. Najsłynniejszym wyznawcą był bez wątpienia David Koresh. Barbara Santana – wiara w struktury ego, które zniewoliły Mahometa. Bractwo Zakonne Himavanti – miłośnicy hinduskiego pokoju objawiającego się grożeniem wysadzenia Jasnej Góry. Czarni Hebrajscy Izraelici – sekta wierząca, że murzyni to Naród Wybrany, a białasy to dzieci diabła. Hare Kryszna – miłośnicy Przystanku Woodstock, Beatlesów i wtrącania się w kuchnię dla powodzian z 97. Jasna Strona Mocy – zdrowe odżywianie i promowanie teorii o płaskiej Ziemi. Kościół scjentologiczny – sekta dla bogatych. Pierwsza religia, w której aktor objął władzę. Marcin Niewalda – odłam kościoła katolickiego potępiający pokemony i TVN. Kościół toruńskokatolicki – destrukcyjna sekta aktywnie biorąca udział w wyborach i niszcząca wszystko wokół za pomocą swoich przedstawicieli w Sejmie. Mormoni – konkurencja dla amerykańskich świadków Jehowy. Domokrążcy chodzący w białych koszulach i rozdający egzemplarze Księgi Mormona. Raelianie Sataniści – wyznawcy Belzebuba i Behemotha. Świadkowie Jehowy – niegdyś domokrążcy, dziś dodatkowy element miejskiej infrastruktury składający się z dwóch ludzi i stoika z Strażnicą. Wspólnota Niezależnych Zgromadzeń Misyjnych „Rodzina” – propagatorzy miłości[1] w imię Jezusa Chrystusa. wyznawcy Jobsa – sekta podobna do scjentologów, wyznająca święte biało jabłko. Przewidziana przez Aldousa Huxleya w Nowym wspaniałym świecie (choć pisarz myślał, że zamiast Jobsa będzie święty Ford). Przypisy ↑ Bożej też, ale głównie cielesnej p • eReligioznawstwo i wszelkie inne mityReligie i nurtyadwentyści Dnia Siódmego • Anioły Nieba • ateizm • buddyzm • chrześcijaństwo • deizm • Hare Kryszna • hinduizm • islam • judaizm • katolicyzm • manicheizm • mitologia amerykańska • Mitologia egipska • mormoni • new age • pogaństwo • Raelianie • rycerze Jedi • satanizm • scjentolodzy • świadkowie Jehowy • voodoo • zenBiblia i bohaterowie sagiBiblia • anioł • Antychryst • Arka Przymierza • Barabasz • Czterej Jeźdźcy Apokalipsy • Ewangelia • Jezus Chrystus • Judasz Iskariota • Maria z Nazaretu • Mojżesz • Wicked BibleChrześcijaństwoantypapież • bierzmowanie • biskup • Boże Ciało • Boże Narodzenie • celibat • choinka • chrzest • Cudowny Medalik • Czyściec • ekskomunika • Henryk Jankowski • Joanna d’Arc • krucjata • ksiądz • lekcja religii • Lucyfer • Marcin Niewalda • ministrant • msza • Niebo • Oh my God! • Ojciec Pio • Orygenes • palenie czarownic • papież (Aleksander VI • Bonifacy VIII • Paweł VI • Jan Paweł I • Jan Paweł II • Benedykt XVI • Franciszek) • Paweł Chojecki • Piekło • Piotr Natanek • Pomazaniec • sutanna • święta Łucja • święty Guinefort • święty Mikołaj • Tadeusz Rydzyk (moherowe berety • Radio Maryja • Telewizja Trwam) • Tomasz z Akwinu • wikariusz • woda święcona • zakonnicaAllah Akbar!Al-Kaida • Allah • Arabowie • dżihad • Hamas • islamizacja Europy • Koran • muzułmanin • Państwo IslamskieŻydziŻydzi • Abaddon • Britmilah • święty KadukInne666 • Anton Szandor LaVey • auspicjum • Biblia Szatana • Bóg • bóstwa neosłowiańskie • cherub • cud • Dalajlama • demon • grzech • istota paranormalna • kreacjonizm • Latający Potwór Spaghetti • MEGAWONSZ9 • mistyka • modlitwa • muzyka sakralna • ofiara • paruzja • pogrzeb • politeizm • psychopomp • raj • rany • reinkarnacja • Sala Królestwa • satanista • Santa Muerte • Szatan • święta ku czci Króla Juliana • zakład Pascala • zło
Kościół Adwentystów Dnia Siódmego przyjmuje Biblię za swe jedyne credo i wyznaje podstawowe zasady wiary jako nauki płynące z Pisma Świętego. Zasady te, przedstawione poniżej, stanowią wykładnię nauk Pisma Świętego, tak jak je rozumie i wyraża Kościół. Ich uzupełnienia i zmiany mogą być dokonywane podczas Zjazdu Generalnej Konferencji, gdy Kościół jest prowadzony przez Ducha Świętego do pełniejszego zrozumienia prawdy biblijnej lub lepszego sposobu jej wyrażania. Bóg Pismo Święte Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu jest spisanym Słowem Boga, przekazanym pod natchnieniem Bożym. Natchnieni autorzy mówili i pisali pod wpływem Ducha Świętego. W Słowie tym Bóg przekazał ludzkości wiedzę potrzebną do zbawienia. Pismo Święte jest najwyższym, autorytatywnym i nieomylnym objawieniem Jego woli. Wyznacza standardy rozwoju charakteru, weryfikuje nasze doświadczenia, objawia definitywnie zasady wiary i stanowi wiarygodny zapis Bożego działania w historii. (2 P 1,20-21; 2 Tm 3,16-17; Ps 119,105; Prz 30,5-6; Iz 8,20; J 17,17; 1 Tes 2,13; Hbr 4,12). Trójca Jest jeden Bóg: Ojciec, Syn i Duch Święty, jedność trzech odwiecznie współistniejących Osób. Bóg jest nieśmiertelny, wszechmogący, wszechwiedzący, ponad wszystkim i wszechobecny. Jest On nieskończony i niepojęty dla ludzkiego rozumu, a jednak poznany dzięki temu, że sam siebie objawił. Bóg, który jest miłością, godzien jest wiecznej czci, chwały i służby całego stworzenia (Pwt 6,4; Mt 28,19; 2 Kor 13,13; Ef 4,4-6; 1 P 1,2; 1 Tm 1,17; Ap 14,7). Ojciec Bóg wieczny Ojciec jest Stworzycielem, Źródłem, Władcą i Dawcą życia dla całego stworzenia. Jest On sprawiedliwy i święty, miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu i obfitujący w niezachwianą miłość i wierność. Przymioty i moc okazane w Synu i Duchu Świętym należą również do Ojca[1] (Rdz 1,1; Ap 4,11; 1 Kor 15,28; J 3,16; 1 J 4,8; 1 Tm 1,17; Wj 34,6-7; J 14,9). [1] W oryg.: are also those of the Father — dosł.: ‘są również tymi Ojca’. Syn Bóg wieczny Syn przyjął ciało człowieka w Jezusie Chrystusie. Przez Niego zostały stworzone wszystkie rzeczy, objawiony został charakter Boży, dokonane zostało zbawienie ludzkości i osądzony został świat. Na wieki prawdziwy Bóg stał się także prawdziwym człowiekiem, Jezusem Chrystusem. Poczęty został z Ducha Świętego, a urodził się z dziewicy Marii. Żył i doświadczył jako człowiek wszelkich pokus, jednak swoim przykładem doskonale ukazał sprawiedliwość i miłość Bożą. Poprzez cuda objawił Bożą moc i potwierdził, że jest obiecanym przez Boga Mesjaszem. Dobrowolnie cierpiał i zmarł na krzyżu za nasze grzechy i w naszym zastępstwie, powstał z martwych i wstąpił do nieba, aby służyć w niebiańskiej świątyni na rzecz nas wszystkich. Powróci znowu w chwale, aby dokonać ostatecznego wybawienia swego ludu i wszystko odnowić. (J 1, Kol 1,15-19; J 10,30; 14,9; Rz 6,23; 2 Kor 5,17-19; J 5,22; Łk 1,35; Flp 2,5-11; Hbr 2,9-18; 1 Kor 15,3-4; Hbr 8,1-2; J 14,1-3). Duch Święty Bóg wieczny Duch Święty współdziałał z Ojcem i Synem w dziele stworzenia, wcielenia i odkupienia. Jest On osobą tak samo jak Ojciec i Syn. On inspirował pisarzy Pisma Świętego. On napełnił życie Chrystusa mocą. On przyciąga i przekonuje ludzi, a tych, którzy pozytywnie reagują na Jego działanie, odnawia i przemienia na obraz Boga. Posłany przez Ojca i Syna, aby zawsze być ze swoimi dziećmi, udziela darów duchowych Kościołowi, obdarza go mocą, by świadczył o Chrystusie, i w harmonii z Pismem Świętym prowadzi do całej prawdy. (Rdz 1,1-2; Łk 1,35; 4,18; Dz 10,38; 2 P 1,21; 2 Kor 3,18; Ef 4,11-12; Dz 1,8; J 14, 15,26-27; 16,7-13). Człowiek Stworzenie Bóg ukazał w Piśmie Świętym wiarygodny i historyczny opis swojego dzieła stwórczego. Stworzył wszechświat, a w sześciu dniach nieodległego [zgodnie z chronologią biblijną] stworzenia[1] uczynił „niebo i ziemię, morze i wszystko co w nich jest” i odpoczął w siódmym dniu. W ten sposób ustanowił szabat[2] (sobotę) wieczną pamiątką swojego dzieła wykonanego i ukończonego podczas sześciu literalnych dni, które wraz z szabatem stanowiły tę samą jednostkę czasu, co okres zwany dziś tygodniem. Pierwsi mężczyzna i kobieta uczynieni zostali na podobieństwo Boga jako koronne dzieło aktu stworzenia, otrzymując zarówno władzę nad ziemią, jak i obowiązek troski o nią. Gdy świat został ukończony, był „bardzo dobry”, ukazując chwałę Boga (Rdz 1; 2; Wj 20,8-11; Ps 19,1-6; 33, 104; Hbr 11,3). [1] W oryg.: in a recent, six-day creation. Zwrot ten przetłumaczono: ‘w sześciu dniach nieodległego stworzenia’, z dodanym w nawiasie, i pochodzącym od polskiej redakcji, wyjaśnieniem: „według chronologii biblijnej”, a to z uwagi na brak w języku polskim słowa oddającego precyzyjnie znaczenie słowa recent (ostatni, niedawny, nieodległy) zgodnie z intencją Generalnej Konferencji, którą jest podkreślenie uznania przez Kościół koncepcji tzw. młodej ziemi, czyli uwzględniającego biblijną chronologię wydarzeń stanowiska kreacjonistycznego liczącego wiek ziemi w tysiącach (6000-10000), a nie milionach lat. [2] W oryg.: Sabbath. Natura człowieka Mężczyzna i kobieta stworzeni zostali na podobieństwo Boga. Bóg obdarzył ich indywidualnością, a także zdolnością swobodnego myślenia i działania. Pomimo tego, że człowiek stworzony został jako istota wolna, to jako niepodzielna jedność ciała, umysłu i ducha jest w pełni zależny od Boga. Gdy nasi pierwsi rodzice okazali nieposłuszeństwo Bogu, wyparli się tej zależności od Niego i stracili swą wysoką pozycję. Ich podobieństwo do Boga uległo zatarciu i zaczęli podlegać śmierci. Ich potomkowie odziedziczyli tę upadłą naturę wraz z jej konsekwencjami. Rodzą się zatem ze słabościami i skłonnością do zła. Lecz Bóg w Chrystusie pojednał świat ze sobą i poprzez swojego Ducha przywraca w skruszonych śmiertelnikach obraz ich Stwórcy. Zostali stworzeni na Jego chwałę, dlatego są powołani do miłowania Boga i bliźnich oraz troski o otoczenie (Rdz 1,26-28; 2,7; Ps 8,4-9; Dz 17,24-28; Rdz 3; Ps 51,6; Rz 5,12-17; 2 Kor 5, Ps 51,11; 1 J 4, Rdz 2,15). Zbawienie Wielki Bój Cała ludzkość włączona jest w wielki konflikt rozgrywający się między Chrystusem a szatanem. Konflikt ten dotyczy charakteru Boga, Jego prawa i władzy nad wszechświatem. Rozpoczął się w niebie, kiedy to stworzona przez Boga istota, obdarzona wolnością wyboru, stała się — przez wywyższenie samej siebie — szatanem, przeciwnikiem Boga, doprowadzając do buntu część aniołów. Szatan wprowadził tego samego ducha buntu na ziemię, gdy zwiódł Adama i Ewę. Upadek człowieka spowodował zniekształcenie obrazu Bożego w ludzkości, nieporządek w stworzonym świecie i jego ostateczne zniszczenie podczas globalnego potopu, jak to zostało ukazane w historycznym sprawozdaniu Księgi Rodzaju 1-11. Nasz świat stał się areną uniwersalnego konfliktu, bacznie obserwowanego przez całe Boże stworzenie w niebie. Ostatecznie Bóg miłości wyjdzie z tego konfliktu oczyszczony z wszelkich zarzutów. Aby wesprzeć swój lud w tym wielkim boju, Chrystus posyła Ducha Świętego i wiernych aniołów, aby prowadzili, strzegli i podtrzymywali go na drodze zbawienia. (Ap 12,4-9; Iz 14,12-14; Ez 28,12-18; Rdz 3; Rz 1,19-32; 5,12-21; 8,19-22; Rdz 6-8; 2 P 3,6; 1 Kor 4,9; Hbr 1,14). Życie, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa W życiu Jezusa, doskonałym w posłuszeństwie woli Bożej oraz w Jego cierpieniu, śmierci i zmartwychwstaniu, Bóg zapewnił jedyną możliwość zadośćuczynienia za ludzki grzech, dzięki czemu ci, którzy z wiarą przyjmują to zadośćuczynienie, mogą otrzymać życie wieczne, a całe stworzenie może lepiej zrozumieć nieograniczoną i świętą miłość Stworzyciela. Owo doskonałe zadośćuczynienie potwierdza sprawiedliwość prawa Bożego i łaskawość Bożego charakteru. Z jednej strony bowiem potępia ono nasze grzechy, z drugiej zaś oferuje nam przebaczenie. Śmierć Chrystusa miała charakter zastępczy, odkupieńczy, pojednawczy i przekształcający. Cielesne zmartwychwstanie Chrystusa jest potężnym świadectwem Bożego zwycięstwa nad mocami zła, a tym, którzy przyjmują pojednawczą ofiarę Chrystusa, daje zapewnienie ostatecznego zwycięstwa nad grzechem i śmiercią. Świadczy ono, że Jezus Chrystus jest Panem, przed którym skłoni się każde kolano w niebie i na ziemi. (J 3,16; Iz 53; 1 P 2,21-22; 1 Kor 15, 2 Kor 5, Rz 1,4; 3,25; 4,25; 8,3-4; 1 J 2,2; 4,10; Kol 2,15; Flp 2,6-11). Doświadczenie zbawienia W swej nieograniczonej miłości i łasce Bóg uczynił Chrystusa — tego, który nie znał grzechu — grzechem za nas, abyśmy mogli w Nim stać się sprawiedliwością Bożą. To pragnienie Bożej sprawiedliwości wzbudza w nas Duch Święty. Dzięki Jego prowadzeniu uznajemy również nasz grzeszny stan, żałujemy za popełnione grzechy i żyjemy życiem wiary w Jezusa jako Zbawiciela i Pana, naszego Zastępcę i Wzór. Ta zbawiająca wiara przychodzi dzięki Boskiej mocy Słowa i jest darem łaski Bożej. Przez Chrystusa jesteśmy usprawiedliwieni, przyjęci jako synowie i córki Boże oraz wyzwoleni spod panowania grzechu. Przez Ducha Świętego dostępujemy nowonarodzenia i uświęcenia. Duch Święty odnawia nasze umysły, wpisuje Boże prawo miłości w nasze serca i udziela nam mocy do prowadzenia świętego życia. Żyjąc w Duchu, stajemy się uczestnikami boskiej natury i mamy pewność zbawienia zarówno teraz, jak i podczas sądu. (2 Kor 5,17-21; J 3,16; Ga 1,4; 4,4-7; Tt 3,3-7; J 16,8; Ga 3,13-14; 1 P 2,21-22; Rz 10,17; Łk 17,5; Mr 9,23-24; Ef 2,5-10; Rz 3,21-26; Kol 1,13-14; Rz 8,14-17; Ga 3,26; J 3,3-8; 1 P 1,23; Rz 12,2; Hbr 8,7-12; Ez 36,25-27; 2 P 1,3-4; Rz 8,1-4; 5,6-10). Wzrastanie w Chrystusie Jezus przez swoją śmierć na krzyżu pokonał siły zła. Ten, który już podczas swojej ziemskiej misji ujarzmiał demony, na Golgocie ostatecznie przełamał ich władzę i skazał na wieczną zagładę. Triumf Jezusa daje nam zwycięstwo nad siłami zła, które stale dążą do objęcia nad nami kontroli, pozwala nam też kroczyć z Chrystusem w pokoju, radości i pewności, że nas kocha. Dzięki zwycięstwu Chrystusa Duch Święty mieszka teraz w nas i sam nas wzmacnia. Jeśli stale poddajemy się Jezusowi jako naszemu Zbawicielowi i Panu, jesteśmy uwolnieni od ciężaru naszych złych uczynków z przeszłości. Nie jesteśmy już skazani na życie w ciemności i lęku przed złymi mocami, nieświadomości oraz poczuciu bezsensowności, wynikających z naszej wcześniejszej drogi życia. W tej nowej wolności w Jezusie powołani jesteśmy do wzrastania na podobieństwo Jego charakteru, łącząc się z Nim w codziennej modlitwie, karmiąc się Jego Słowem i rozważając je, rozmyślając nad Bożą opatrznością, śpiewając na Jego chwałę, uczestnicząc we wspólnych nabożeństwach i angażując się w misję Kościoła. Powołani jesteśmy również do naśladowania Chrystusowego przykładu w pełnym współczucia zaspokajaniu fizycznych, psychicznych, socjalnych, emocjonalnych i duchowych potrzeb ludzkości. Kiedy poświęcamy się służbie miłości ludziom wokół nas i świadczymy o Jego zbawieniu, Jego stała obecność wśród nas przez Ducha Świętego przekształca każdą chwilę i każde zadanie w doświadczenie duchowe. (Ps 1,1-2; 23,4; 77,12-13; Kol 1,13-14; 2, Łk 10,17-20; Ef 5,19-20; 6,12-18; 1 Tes 5,23; 2 P 2,9; 3,18; 2 Kor 3,17-18; Flm 3,7-14; 1 Tes 5,16-18; Mt 20,25-28; J 20,21; Ga 5,22-25; Rz 8,38-39; 1 J 4,4; Hbr 10,25). Kościół Kościół Kościół jest społecznością wierzących, którzy wyznają wiarę w Jezusa Chrystusa jako Pana i Zbawiciela. Podobnie jak lud Boży czasów Starego Testamentu, my również jesteśmy powołani ze świata i łączymy się, by uczestniczyć w uwielbieniu Boga, wspólnocie, studiowaniu Słowa Bożego, obchodzeniu pamiątki wieczerzy Pańskiej, służbie dla ludzkości i ogólnoświatowym zwiastowaniu ewangelii. Autorytet Kościoła wywodzi się od Chrystusa, który jest wcielonym Słowem objawionym w Piśmie Świętym. Kościół jest Bożą rodziną. Członkowie Kościoła, przyjęci przez Boga jako Jego dzieci, żyją na zasadach nowego przymierza. Kościół jest ciałem Chrystusowym, wspólnotą wiary, której Głową jest sam Chrystus. Kościół jest oblubienicą, za którą umarł Chrystus, aby ją uświęcić i oczyścić. Podczas swego triumfalnego powrotu Chrystus przygotuje i postawi przed sobą doskonałą oblubienicę — triumfujący Kościół, składający się z wiernych wszystkich wieków, odkupionych Jego cenną krwią, bez skazy i plamy, święty i nieskalany. (Rdz 12,3; Dz 7,38; Ef 4,11-15; 3,8-11; Mt 28,19-20; 16,13-20; 18,18; Ef 2,19-22; 1,22-23; 5,23-27; Kol 1,17-18). Ostatek i jego misja Powszechny Kościół Boży składa się z tych, którzy szczerze wierzą w Chrystusa. Jednakże w czasach końca, podczas ogólnego odstępstwa, powołany został „ostatek”, który ma zachowywać przykazania Boże i posiadać wiarę Jezusa. „Ostatek” ten zwiastuje nadejście godziny sądu, rozgłasza zbawienie w Chrystusie i zapowiada Jego zbliżające się powtórne przyjście. Poselstwo to występuje w symbolu trzech aniołów z Księgi Objawienia (rozdz. 14.) i związane jest nierozerwalnie z dziełem sądu w niebie, na ziemi zaś uwidacznia się w dziele pokuty i odnowy. Każdy wierzący powołany jest do osobistego uczestnictwa w tym ogólnoświatowym posłannictwie. (Ap 12,17; 14,6-12; 18,1-4; 2 Kor 5,10; J 1 P 1,16-19; 2 P 3,10-14; Ap 21,1-14). Jedność ciała Chrystusowego Kościół jest jednym ciałem z wieloma członkami, powołanymi z każdego narodu, pokolenia, języka i ludu. W Chrystusie jesteśmy nowym stworzeniem. Nie mogą dzielić nas różnice rasowe, kulturowe, narodowościowe, czy też związane z wykształceniem. Nie może również istnieć podział na mniejszych i większych, bogatych i biednych oraz mężczyzn i kobiety. Wszyscy jesteśmy równi w Chrystusie, który przez jednego Ducha połączył nas w jednej wspólnocie zarówno z Nim, jak i wzajemnie ze sobą. Powinniśmy zatem służyć i przyjmować usługiwanie bez wyróżnień czy ograniczeń. Dzięki objawieniu Jezusa Chrystusa w Piśmie Świętym, dzielimy wspólnie tę samą wiarę i nadzieję oraz dzielimy się ze wszystkimi tym samym poselstwem. Ta wspólnota ma swoje źródło w jedności Trójjedynego Boga, który przyjął nas jako swoje dzieci. (Rz 12,4-5; 1 Kor 12,12-14; Mt 28,19-20; Ps 133,1; 2 Kor 5,16-17; Dz 17,26-27; Ga 3,27-29; Kol 3,10-15; Ef 4,14-16; 4,1-6; J 17,20-23). Chrzest Przez chrzest wyznajemy wiarę w śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa oraz świadczymy o naszej śmierci dla grzechu i o tym, że naszym celem jest prowadzenie nowego życia. W ten sposób uznajemy Chrystusa za Pana i Zbawiciela, stajemy się Jego ludem i zostajemy przyjęci w poczet wiernych Jego Kościoła. Chrzest jest symbolem połączenia z Chrystusem, przebaczenia grzechów i otrzymania Ducha Świętego. Obrzędu tego dokonuje się przez zanurzenie w wodzie. Warunkiem przystąpienia do chrztu jest wyznanie wiary w Jezusa oraz widoczna skrucha z powodu grzechu. Poprzedzone to jest zapoznaniem się z naukami Pisma Świętego i ich zaakceptowaniem. (Rz 6,1-6; Kol 2,12-13; Dz 16,30-32; 22,16; 2,38; Mt 28,19-20). Wieczerza Pańska Wieczerza Pańska jest uczestnictwem w symbolach ciała i krwi Jezusa, co jest wyrazem wiary w Niego jako naszego Pana i Zbawiciela. Chrystus obecny jest w tym doświadczeniu wspólnoty po to, by spotkać się ze swoim ludem i wzmocnić go. Uczestnicząc w tym obrzędzie, radośnie zwiastujemy śmierć Pańską aż do Jego powtórnego przyjścia. Przygotowanie do wieczerzy obejmuje rachunek sumienia, skruchę i wyznanie grzechów. Mistrz ustanowił obrzęd umywania nóg jako znak ponownego oczyszczenia, wyraz chęci służenia sobie wzajemnie na wzór Chrystusowego uniżenia oraz zjednoczenia naszych serc w miłości. W nabożeństwie wieczerzy Pańskiej mogą uczestniczyć wszyscy wierzący chrześcijanie. (1 Kor 10,16-17; 11,23-29; Mt 26,17-31; Ap 3,20; J 6,48-63; 13,1-17). Dary duchowe i posługiwanie Bóg w każdym czasie obdarza wszystkich członków swego Kościoła darami duchowymi, które każdy wyznawca powinien wykorzystywać w duchu miłości dla wspólnego dobra Kościoła i ludzkości. Dary udzielane przez Ducha Świętego, który rozdziela je między wszystkich wyznawców według Swojej woli, dostarczają Kościołowi wszelkich umiejętności i rodzajów służby, potrzebnych do wypełnienia wyznaczonej mu przez Boga misji. Według Pisma Świętego, dary te obejmują takie posługi jak wiara, uzdrawianie, proroctwo, głoszenie, nauczanie, zarządzanie, pojednanie, współczucie oraz pełna poświęcenia służba i miłosierdzie w niesieniu pomocy i zachęty ludziom. Niektórzy wyznawcy powołani są przez Boga i uzdolnieni przez Ducha Świętego do pełnienia funkcji uznanych przez Kościół za konieczne w posłudze duszpasterskiej, ewangelizacyjnej i nauczycielskiej. Jest to szczególna służba potrzebna do przygotowania wyznawców do służenia innym, podnoszenia Kościoła do dojrzałości duchowej oraz wzmacniania jedności wiary i poznania Boga. Kiedy wyznawcy korzystają z tych darów jako wierni szafarze rozlicznych łask Bożych, Kościół chroniony jest przed destruktywnym wpływem fałszywych nauk i wzrasta w wierze i miłości dzięki Bożemu działaniu. (Rz 12,4-8; 1 Kor 12, Ef 4, Dz 6,1-7; 1 Tm 3,1-13; 1 P 4,10-11). Dar proroctwa Pismo Święte świadczy, że jednym z darów Ducha Świętego jest prorokowanie. Dar ten, będący znakiem wyróżniającym Kościół ostatków, objawił się — jak wierzymy — w posłannictwie Ellen G. White. Jej pisma przemawiają z proroczym autorytetem i dostarczają Kościołowi pociechy, wskazówek, pouczeń oraz korygują jego kroki. Zaświadczają one także wyraźnie, iż to Biblia stanowi kryterium, według którego należy oceniać wszelkie nauki i doświadczenia religijne. (Jl 3,1-2; Dz 2,14-21; Hbr 1,1-3; Ap 12,17; 19,10). Życie chrześcijańskie Prawo Boże Wielkie zasady prawa Bożego zostały zawarte w dziesięciu przykazaniach i zilustrowane życiem Jezusa. Wyrażają Bożą miłość, wolę i cele przyświecające ludzkim działaniom i relacjom. Zasady te obowiązują ludzi żyjących we wszystkich stuleciach. Stanowią one podstawę przymierza Boga ze swym ludem i kryterium obowiązujące na sądzie Bożym. Poprzez działanie Ducha Świętego prawa te ukazują grzech i budzą w nas świadomość, że potrzebujemy Zbawiciela. Zbawienie jest w całości z łaski, a nie z uczynków, a jego owocem jest posłuszeństwo wobec przykazań. Posłuszeństwo to rozwija charakter chrześcijański i prowadzi do pomyślności. Jest dowodem naszej miłości wobec Pana, jak również naszej troski o bliźnich. Posłuszeństwo wynikające z wiary ilustruje jak wielka jest moc Chrystusa w przekształcaniu ludzkiego życia, co z kolei wzmacnia chrześcijańskie świadectwo. (Wj 20,1-17; Ps 40,7-8; Mt 22,36-40; Pwt 28,1-14; Mt 5,17-20; Hbr 8,8-10; J 15,7-10; Ef 2,8-10; 1 J 5,3; Rz 8,3-4; Ps 19,8-15). Szabat Łaskawy Stwórca po sześciu dniach dzieła stworzenia odpoczął dnia siódmego, ustanawiając sobotę pamiątką stworzenia dla wszystkich ludzi. Czwarte przykazanie niezmiennego prawa Bożego wymaga, by przestrzegać tego siódmego dnia — soboty — jako dnia odpoczynku, czci i służby, zgodnie z nauką i przykładem Jezusa, Pana szabatu. Sobota jest dniem cudownej społeczności z Bogiem i bliźnimi. Jest także symbolem naszego odkupienia w Chrystusie, znakiem uświęcenia, dowodem naszej lojalności wobec Boga oraz przedsmakiem wieczności w Królestwie Bożym. Sobota jest niezmiennym znakiem wiecznego przymierza między Bogiem a Jego ludem. Radosne przestrzeganie tego czasu od wieczora do wieczora, od zachodu słońca do zachodu słońca, jest uczczeniem boskiego dzieła stworzenia i odkupienia. (Rdz 2,1-3; Wj 20,8-11; Łk 4,16; Iz 56,5-6; 58,13-14; Mt 12,1-12; Wj 31,13-17; Ez 20, Pwt 5,12-15; Hbr 4,1-11; Kpł 23,32; Mr 1,32). Szafarstwo Jesteśmy szafarzami dóbr Bożych, obdarzonymi przez Niego czasem i możliwościami, uzdolnieniami i dobrami materialnymi, błogosławieństwami ziemi i jej bogactwami naturalnymi. Jesteśmy odpowiedzialni przed Nim za ich właściwe użycie. Uznajemy Boże prawo własności do wszystkiego poprzez wierną służbę Jemu i bliźnim, oddawanie dziesięciny i darów przeznaczonych na zwiastowanie ewangelii oraz wsparcie i rozwój Jego Kościoła. Szafarstwo jest przywilejem danym nam przez Boga, abyśmy wzrastali w miłości i zwyciężali egoizm i chciwość. Szafarze cieszą się z błogosławieństw, które otrzymują inni dzięki ich wierności. (Rdz 1,26-28; 2,15; 1 Krn 29,14; Ag 1,3-11; Ml 3,8-12; 1 Kor 9,9-14; Mt 23,23; 2 Kor 8,1-15; Rz 15,26-27). Chrześcijańskie zachowanie Zostaliśmy powołani do bycia ludem pobożnym, myślącym, czującym i działającym zgodnie z zasadami biblijnymi we wszystkich aspektach życia osobistego i społecznego. Aby Duch Święty odtworzył w nas charakter naszego Pana, angażujemy się wyłącznie w takie sprawy, których owocem w naszym życiu będą czystość, zdrowie i radość. Oznacza to, że nasze przyjemności i rozrywki powinny odpowiadać najwyższym chrześcijańskim standardom smaku i piękna. Niezależnie od różnic kulturowych, nasz ubiór powinien charakteryzować się prostotą, skromnością i czystością — jak przystoi tym, których prawdziwe piękno widoczne jest nie tyle w wyglądzie zewnętrznym, co w niezniszczalnym klejnocie łagodnego i cichego ducha. Oznacza to także, że powinniśmy mądrze troszczyć się o nasze ciała, ponieważ są one świątynią Ducha Świętego. Obok odpowiedniego ruchu fizycznego i odpoczynku, mamy również stosować możliwie najzdrowszą dietę i wstrzymywać się od pokarmów określonych w Piśmie Świętym jako nieczyste. Ponieważ napoje alkoholowe, tytoń, narkotyki i niewłaściwie stosowane środki lecznicze, są szkodliwe dla naszego zdrowia, mamy wstrzymywać się także i od nich. Zamiast tego powinniśmy angażować się we wszystko, co prowadzi nasze myśli i ciało do posłuszeństwa Chrystusowi, który pragnie, aby nasze życie było w pełni wartościowe, radosne i dobre. (Rz 12,1-2; 1 J 2,6; Ef 5,1-21; Flp 4,8; 2 Kor 10,5; 6,14—7,1; 1 P 3,1-4; 1 Kor 6,19-20; 10,31; Kpł 11,1-47; 3 J 2). Małżeństwo i rodzina Małżeństwo zostało ustanowione przez Boga w Edenie i potwierdzone przez Jezusa jako trwający całe życie związek partnerstwa i miłości pomiędzy mężczyzną i kobietą. Dla chrześcijanina zobowiązanie małżeńskie odnosi się zarówno do związku z Bogiem, jak i ze współmałżonkiem, dlatego w związek ten powinni wstępować wyłącznie mężczyzna i kobieta, których łączy wspólnota wiary[1]. Wzajemna miłość, godność, szacunek i odpowiedzialność są podstawą związku, który ma odzwierciedlać miłość, świętość, bliskość i trwałość więzi pomiędzy Chrystusem i Jego Kościołem. Co do rozwodu, Jezus nauczał, że osoba, która rozwiedzie się ze współmałżonkiem i wstąpi ponownie w związek małżeński, popełnia cudzołóstwo. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy do rozwodu dochodzi z powodu wszeteczeństwa. Chociaż niektóre związki rodzinne bywają dalekie od ideału, to jednak mężczyzna i kobieta, którzy w pełni poświęcają się sobie wzajemnie, mogą w Jezusie Chrystusie osiągnąć poprzez małżeństwo jedność w miłości dzięki prowadzeniu Ducha Świętego i wsparciu Kościoła. Bóg błogosławi rodzinie i pragnie, aby jej członkowie nawzajem sobie pomagali, aż do osiągnięcia całkowitej dojrzałości. Zacieśnienie więzi rodzinnych jest jednym ze znaków poselstwa ewangelii głoszonego w czasach ostatecznych. Rodzice powinni wychowywać swoje dzieci w miłości i posłuszeństwie dla Pana. Własnym przykładem i słowem powinni uczyć je, że Chrystus jest miłującym, czułym i troskliwym wychowawcą, który pragnie, aby dzieci stały się członkami Jego ciała — częścią Bożej rodziny obejmującej zarówno osoby samotne, jak i pozostające w związkach małżeńskich. (Rdz 2,18-25; Mt 19,3-9; J 2,1-11; 2 Kor 6,14; Ef 5,21-33; Mt 5,31-32; Mr 10,11-12; Łk 16,18; 1 Kor 7,10-11; Wj 20,12; Ef 6,1-4; Pwt 6,5-9; Prz 22,6; Ml 3,23-24). [1] Co to oznacza w praktyce, wyjaśnia podrozdział pt. „Czas randkowania i narzeczeństwo” w rozdziale 13. Małżeństwo, rozwód i ponowne małżeństwo. Rzeczy ostateczne Służba Chrystusa w niebiańskiej świątyni W niebie znajduje się świątynia, prawdziwy przybytek, który zbudował Pan, a nie ludzie. W nim sam Chrystus oręduje za nami, dając wierzącym dostęp do owoców swej pojednawczej ofiary złożonej kiedyś za wszystkich na krzyżu. Z chwilą wniebowstąpienia został On ustanowiony naszym wielkim Arcykapłanem i rozpoczął swoją wstawienniczą służbę symbolizowaną przez służbę arcykapłana w miejscu świętym ziemskiej świątyni. W roku 1844, przy końcu proroczego okresu 2300 lat, przystąpił do drugiej i ostatniej fazy swej służby pojednawczej, symbolizowanej przez służbę arcykapłana w miejscu najświętszym ziemskiej świątyni. Jest to dzieło przedadwentowej fazy sądu Bożego[1], która jest częścią dzieła ostatecznego pokonania grzechu symbolizowanego przez oczyszczenie starotestamentalnej świątyni hebrajskiej w Dniu Pojednania. W tej służbie, która była zapowiedzią tego, co wydarzy się w przyszłości, świątynia była oczyszczana krwią ofiar zwierzęcych. Jednak rzeczy niebiańskie oczyszczane są doskonałą ofiarą krwi Jezusa. Sąd przedadwentowy ukazuje istotom niebiańskim, kto spośród umarłych zasnął w Chrystusie i w związku z tym jest godny, by w Chrystusie dostąpić łaski udziału w pierwszym zmartwychwstaniu. Ukazuje również, kto spośród żyjących trwa w Chrystusie, zachowując przykazania Boże i wiarę Jezusa, będąc tym samym gotowym, aby dostąpić przemienienia i być wziętym do Jego wiecznego Królestwa. Sąd ten potwierdza, że Bóg zbawiając tych, którzy wierzą w Jezusa, postępuje w pełni sprawiedliwie. Deklaruje też, że ci, którzy zachowują wierność wobec Boga, otrzymają Jego Królestwo. Zakończenie tej służby Chrystusa wyznaczy koniec czasu łaski dla ludzi przed powtórnym Jego przyjściem. (Hbr 8,1-5; 4,14-16; 9,11-28; 10,19-22; 1,3; 2,16-17; Dn 7,9-27; 8,13-14; 9,24-27; Lb 14,34; Ez 4,6; Kpł 16; Ap 14,6-7; 20,12; 14,12; 22,12). [1] Dosł. wg oryg.: „sądu śledczego”. Powtórne przyjście Chrystusa Powtórne przyjście Chrystusa jest błogosławioną nadzieją Kościoła i wspaniałym ukoronowaniem ewangelii. Przyjście Zbawiciela będzie literalne, osobiste, widzialne i ogólnoświatowe. Gdy Chrystus powróci, sprawiedliwi spośród umarłych zostaną wzbudzeni z martwych i wspólnie z żywymi sprawiedliwymi zostaną uwielbieni i wzięci do nieba, natomiast niesprawiedliwi umrą. Niemal całkowite wypełnienie się większości proroctw, a także obecny stan świata, wskazują, że powrót Chrystusa jest bliski. Czas tego wydarzenia nie został objawiony, dlatego jesteśmy zachęcani do tego, aby zawsze być gotowymi. (Tt 2,13; Hbr 9,28; J 14,1-3; Dz 1,9-11; Mt 24,14; Ap 1,7; Mt 24,43-44; 1 Tes 4,13-18; 1 Kor 15,51-54; 2 Tes 1,7-10; 2,8; Ap 14,14-20; 19,11-21; Mt 24; Mr 13; Łk 21; 2 Tm 3,1-5; 1 Tes 5,1-6). Śmierć i zmartwychwstanie Zapłatą za grzech jest śmierć. Lecz Bóg, który jako jedyny jest nieśmiertelny, obdarzy życiem wiecznym odkupionych. Do tego czasu, śmierć jest dla wszystkich ludzi stanem nieświadomości. Gdy Chrystus, który jest naszym życiem, pojawi się ponownie, wzbudzeni przez Niego z martwych sprawiedliwi wraz z żyjącymi sprawiedliwymi zostaną uwielbieni i pochwyceni na spotkanie swego Pana. Drugie zmartwychwstanie — zmartwychwstanie niesprawiedliwych — będzie mieć miejsce tysiąc lat później. (Rz 6,23; 1 Tm 6,15-16; Koh 9,5-6; Ps 143,3-4; J 11,11-14; Kol 3,4; 1 Kor 15,51-54; 1 Tes 4,13-17; J 5,28-29; Ap 20,1-10). Milenium i koniec grzechu Milenium to tysiącletnie królowanie Chrystusa z Jego świętymi w niebie w czasie pomiędzy pierwszym i drugim zmartwychwstaniem. W tym czasie sądzeni będą umarli niesprawiedliwi, ziemia zaś będzie całkowicie spustoszona. Nie będzie na niej żyć żaden człowiek, a jej jedynymi mieszkańcami będą szatan i jego aniołowie. Przy końcu tego okresu Chrystus wraz ze swoimi świętymi i świętym miastem zstąpi z nieba na ziemię. Wtedy zostaną wzbudzeni z martwych umarli niesprawiedliwi, którzy wkrótce pod wodzą szatana i z jego aniołami otoczą miasto. Lecz wtedy spadnie ogień Boży, który pochłonie ich i oczyści ziemię. W ten sposób wszechświat zostanie na zawsze uwolniony od grzechu i grzeszników. (Ap 20; 1 Kor 6,2-3; Jr 4,23-26; Ap 21,1-5; Ml 3,19; Ez 28,18-19). Nowa ziemia Na Nowej Ziemi, na której zamieszka sprawiedliwość, Bóg da odkupionym wieczny dom i doskonałe warunki do życia wiecznego, miłości, szczęścia i uczenia się w Jego obecności. Tam bowiem sam Bóg zamieszka ze swoim ludem, a cierpienie i śmierć przeminą. Wielki bój zostanie zakończony i nie będzie już więcej grzechu. Cała przyroda — zarówno ożywiona, jak i nieożywiona — wskazywać będzie, że Bóg jest miłością. On też królować będzie na wieki. Amen. (2 P 3,13; Iz 35; 65,17-25; Mt 5,5; Ap 21,1-7; 22,1-5; 11,15).
Unia Zborów Adwentystów Dnia Siódmego Adwentyzm na Górnym Śląsku został zaszczepiony przez misjonarzy z Niemiec w latach poprzedzających wybuch I wojny światowej. W 1903 roku uformował się pierwszy ośrodek w Bielsku – Białej, a pierwsza samodzielna Adwentystyczna Diecezja Południowa powstała w 1920 roku na Śląsku Cieszyńskim. Pierwszy zbór w Katowicach został zorganizowany na przełomie roku 1909/1910, który trzy lata później miał już 25 aktywnie działających członków. W 1926 roku zbór katowicki liczył 88 członków, a jesienią 1935 roku około 70. Jak się okazuje, byli to nie tylko mieszkańcy Katowic, ale także Siemianowic i Mysłowic. Pierwszym starszym zboru był Janik, szczotkarz z zawodu. Początkowo wierni spotykali się tam w lokalu przy ul. Teatralnej. Kiedy jednak pomieszczenie okazało się zbyt ciasne, miejsce spotkań zostało przeniesione w 1914 roku do budynku przy ul. Młyńskiej. Od 1921 roku wyznawcy adwentyzmu spotykali się na sobotnie zgromadzenia i ewangelizację w lokalu przy ul. Francuskiej 6. Starszym zboru został wtedy Czembor, który ten urząd piastował do 1938 roku. Od 1912 roku prężnie działał także zbór adwentystów w Królewskiej Hucie (obecnie Chorzów), który już w 1935 roku miał 22 wyznawców. Wśród nich byli także mieszkańcy Świętochłowic i Wielkich Hajduk. Wierni spotykali się w wydzierżawionym lokalu na ul. Katowickiej 20. Swojego kaznodzieję miała także placówka w Czechowicach Dziedzicach, gdzie pracował Józef Niedoba. W sumie w latach 1945 – 1950 na ternie Śląska działało 21 placówek adwentystycznych. Jesienią 1935 roku placówki adwentystów znajdowały się także w Nowej Wsi (18 członków), Lipinach, Szalrocińcu, Tarnowskich Górach (42 wyznawców), Świerklańcu (16 wiernych), Pszczynie (21 wyznawców, w tym 15 z Pszczyny, 5 z Piasku i 1 z Kobióra), Bytomiu (26 zwolenników) oraz w Łaziskach Górnych (18 wiernych z Łazisk, Wyr i Mokrego). Samodzielne zbory miały swoje siedziby także w Osinach, Siemianowicach Śląskich, Bierułtowach i Knurowie. Po II wojnie światowej zbór adwentystów działał także na terenie Gliwic, gdzie skupiał ok. 50 wyznawców. Największe skupisko adwentystów w okresie międzywojennym uformowało się na Śląsku Cieszyńskim. W 1947 roku Unii udało się reaktywować adwentystyczne Seminarium Duchowne. Pierwszym rektorem tej instytucji teologiczno–kształcącej był obywatel amerykański Michał Krycki, a po nim Andrzej Maszczak. Początkowo mieściła się ona w Krakowie, a od 1949 roku została przeniesiona do Kamienicy Śląskiej, dzisiejszej dzielnicy Bielska Białej. W latach 1947 – 1948 Unia Zborów Adwentystów Dnia Siódmego wydawała miesięcznik „Znaki Czasu”, który osiągał nakład 20 tys. egzemplarzy, oraz półrocznik "Lekcje Biblijne". Bibliografia E. Janota, Sekty i związki wyznaniowe w województwie katowickim w latach 1945-1950, Katowice 2007, mps pr. mgr, Biblioteka WTL US, Katowice.
Adwentyzm jest religią, posiadającą konkretne prawdy wiary. Przedstawia on całemu światu swoją własną koncepcję interpretacji proroctw zwłaszcza z księgi Daniela oraz Apokalipsy świętego Jana. Na zewnątrz wszystko w adwentyzmie jest poukładane i dopięte na ostatni guzik. A co w środku? Mało kto, nawet sami adwentyści dnia siódmego nie chcą tam zaglądać. Ja również, jako adwentysta dnia siódmego, przez niecałe dziesięć lat poznawania i głoszenia poselstwa adwentystycznego chciałem wierzyć, że jest on wyznaniem, które nie ma sobie równych i że jest to - jak sam mówi o sobie - Boża resztka. J 14,5-6 Rzekł do niego Tomasz: - Panie, nie wiemy, dokąd idziesz; jakże możemy znać drogę? Odpowiedział mu Jezus: - Ja jestem DROGA i PRAWDA i ŻYWOT; nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie. Mój pierwszy kontakt z adwentyzmem rozpoczął się od przeczytania artykułu z internetu na temat ważności siódmego dnia tygodnia (soboty, szabatu) z biblijnego Dekalogu. Zafascynowany tym odkryciem postanowiłem zgłębić temat. W internecie natrafiłem na kolejne artykuły promujące doktryny adwentystyczne, które - jak napisałem powyżej - na pierwszy rzut oka wyglądały bardzo logicznie i przekonująco do tego stopnia, że im uwierzyłem i utożsamiłem się z nimi. Oczywiście większości z tych kwestii, jak interpretacji proroctw, nie sprawdzałem z różnych względów. Interesowały mnie całkiem inne rzeczy, jak zgłębianie poselstwa ewangelii oraz typologia Starego Testamentu. Mówiłem sobie - pewnie przyjdzie taki czas, że kiedyś przysiądę do tych wszystkich proroctw i je rzetelnie punkt po punkcie zgłębię. Tak też było. Księgę Daniela zgłębiałem wiele razy jedynie w oparciu o materiały adwentystyczne, o których twierdziłem, że przecież nie mogą się mylić. Sama adwentystyczna prorokini (Ellen Gould White) je zatwierdziła oraz tak wiele mądrych głów pochylało się nad tymi wszystkimi interpretacjami, że nie ma tu mowy o jakiejkolwiek pomyłce. Wszystkimi siłami, wykorzystując czas i środki, jakie miałem od Boga, głosiłem, gdzie tylko mogłem, adwentystyczne poselstwo, pobudzając współbraci do aktywniejszego życia duchowego. Nie znosiłem hipokryzji i ją obnażałem. Zajmując się przez ten okres internetową ewangelizacją, poznałem wielu wspaniałych ludzi (część z nich to także aktualni adwentyści dnia siódmego). Dziękuję Bogu za te wszystkie rozmowy i wymiany myśli z ludźmi, którzy prywatnie pisali do mnie, pytając o różne kwestie. W tym samym czasie zgłębiałem naukę języka angielskiego, który z kolei pozwolił mi na naukę klasycznej greki, hebrajskiego oraz łaciny. Znając język angielski można w internecie zdobyć wiele darmowych pozycji do nauki obcych języków. To tak nawiasem mówiąc. Greka i hebrajski pomagają w jeszcze lepszym zrozumieniu przekazu Słowa Bożego. Gdy poczułem się już na siłach, by z modlitwą przestudiować księgę Daniela (zwłaszcza rozdział ósmy ? kluczowy dla adwentyzmu) zarówno w języku hebrajskim jak i greckim, aby jeszcze bardziej umocnić się w wyznawanej przeze mnie dotychczasowej interpretacji proroctw, odkryłem, ku mojemu zaskoczeniu, że kilka kwestii akcentowanych przez adwentyzm w ósmym rozdziale księgi Daniela nie ma pokrycia w tekście hebrajskim, a nawet greckim. Pomyślałem, że pewnie moja znajomość tych języków jest chyba jeszcze niewystarczająca. Odłożyłem więc studium księgi Daniela na bok, ale cały czas miałem taki wewnętrzny nacisk (znacie to pewnie ze swojego doświadczenia, gdy nagle z niewiadomych przyczyn macie nieodparte przekonanie do zrobienia czegoś), aby wreszcie sumiennie przestudiować wszystkie okresy prorocze z księgi Daniela (1260, 1290 oraz 1335 lat). Poddałem się temu wewnętrznemu głosowi i usiadłem do analizowania faktów. Zacząłem od daty 538r. która daje początek ? według adwentyzmu ? supremacji papieskiej. I tu spotkało mnie kolejne rozczarowanie, ponieważ adwentystyczne argumenty prezentowane na rzecz daty 538r. nie miały potwierdzenia w historii. Postanowiłem się temu jeszcze bardziej przyjrzeć. Zacząłem zgłębiać historię wczesnego kościoła chrześcijańskiego przez pryzmat publikacji różnych autorów. Moja biblioteczka domowa powiększała się z każdym tygodniem o nową pozycję historyczną. Sięgałem nie tylko po polskie opracowania, które omawiały okres VI wieku po Chrystusie, ale korzystałem także z zagranicznych, które również w najmniejszym stopniu nie potwierdziły tego, co adwentyzm upatruje w dacie 538. Zacząłem jeszcze bardziej wołać do Boga w modlitwie, pytając: "O co w tym wszystkim chodzi?" Rozpocząłem spisywanie swoich przemyśleń, podając liczne odnośniki do różnych książek wielu autorów, na dowód braku poparcia ze strony nauki i historii dla interpretacji adwentystycznej. Nie wiedziałem wtedy, że do podobnych wniosków dochodziło wielu ludzi na przestrzeni całego XX wieku. Dowiedziałem się o tym całkiem niedawno. Niektóre swoje przemyślenia publikuję tu na tej stronie internetowej ? Proszę, aby każdy z Was dołożył starań i przebadał gruntownie to, w co wierzy (Dz 17,11). Nie pragnę, aby ktoś mi wierzył na słowo. Pragnę, by każdy stał mocno na fundamencie Słowa Bożego. To doświadczenie, w jakim znajduję się od ostatnich kilku miesięcy, jeszcze bardziej umocniło moją więź z Bogiem. Wymusiło ono na mnie szukanie ratunku jedynie u samego Boga. Tylko On może dać odpowiedź na pytanie, gdzie leży prawda i co się za nią kryje. Miałem przecież wiele pytań, np. jak liczyć te wszystkie okresy prorocze. Odkąd? Dokąd? Co z małym rogiem? Kim jest antychryst? Itd. Nie chciałem polegać na ludzkich interpretacjach, więc z tymi pytaniami udałem się w modlitwie przed tron Boga. Doświadczenie to upewniło mnie także w tym, że poznawanie Boga (J 17,3), Jego woli, Jego Słowa jest progresywne. Wcześniej tego nie rozumiałem tak do końca, ponieważ miałem wszystkie prawdy wiary podane na adwentystycznej tacy. Nie musiałem wtedy pytać Boga o to, co znaczy okres 1260 lub 1290 lat. Wystarczyło otworzyć komentarz biblijny KADS, aby zapoznać się z daną kwestią. Każdy z nas jednak musi samemu studiować Biblię, o czym mówi nawet jedna pieśń adwentystyczna o numerze 77:1. Badaj swą Biblię, badaj ją często, szukaj w niej Prawdy dzień i noc, Ona nad grzechem da ci zwycięstwo, wleje ci w serce łaski moc! Ref.: Więc Biblię swą badaj usilnie, niech słowa jej w twych uszach brzmią! Chciej prawdy jej stosować pilnie i w sercu twym niech zawsze tkwią. 2. Badaj swą Biblię, w niej znajdziesz skarby, których szukałeś długo już, Skarby zbawienia dla twojej duszy, leczy ty Mu w zamian serce Badaj swą Biblię, badaj ją pilnie, ona sił Ducha doda ci, Dusze zbłąkane wzywaj usilnie, aby do Zbawcy swego szły! Adam Gołębiewski info@ « poprzednia następna »
Adwentyści Dnia Siódmego, najliczniejsza wspólnota adwentystów, której początki sięgają 1845. Nazwa Adwentyści Dnia Siódmego została przyjęta w 1860 w Battle Creek w Michigan, a wspólnota ta została oficjalnie utworzona w 1863 (wtedy ruch łączył 125 kościołów i gromadził 3,5 tys. wyznawców). Założycielami i głównymi postaciami tego ruchu byli: małżeństwo J. White (1821-81) i Ellen G. White (1827-1915), H. Edson (1806-82) i J. Bates (1792-1872). Podstawę jego doktryny stanowiły pisma White (1827-1915), utrwalające jej wizje uznane za przejaw charyzmatu profetycznego. W rozwoju ruchu główną rolę odegrały pisma: The Advent Review and Sabbath Herald (Adventist Review; Paris, Maine 1850), Youth’s Instructor (Rochester, New York 1852) i Signs of the Times (Oakland, California 1874). Pierwsze wydawnictwo adwentystów zaczęło działać w Battle Creek w 1855, a od 1861 przyjęło nazwę Seveth-day Adventist Publishing Association. Adwentyści Dnia Siódmego za jedyne źródło objawienia uważają Biblię, świętują sobotę, wierzą w Trójcę Św. Nie uznają nieśmiertelności duszy oraz istnienia piekła i czyśćca. Głoszą wskrzeszenie sprawiedliwych przy powtórnym przyjściu Jezusa Chrystusa (mają je zapowiedzieć "znaki czasu"), wspólne z Nim 1000-letnie królowanie w niebie, poprzedzające Sąd Ostateczny, w wyniku którego zmartwychwstali niesprawiedliwi i szatani zostaną unicestwieni przez ogień, a odnowiona Ziemia stanie się ojczyzną zbawionych. Praktykują chrzest przez zanurzenie, Wieczerzę Pańską pod 2 postaciami i tzw. obrzęd pokory - umywanie nóg; rangę obrzędu nadają też małżeństwu, namaszczeniu chorych, pogrzebom. Zalecają dążenie do doskonałości moralnej i troskę o zdrowie, czemu służy zakaz używania alkoholu, tytoniu, narkotyków. Od 1864 w Europie. Wtedy to pastor Michał Belina-Czechowski przebywając kolejno we Włoszech, Szwajcarii, Rumunii, na Węgrzech głosił idee adwentyzmu. Wspólnoty adwentystów działały od 1875 w Niemczech, 1876 we Francji, 1877 w Danii, 1878 w Norwegii, 1880 we Szwecji, 1882 w Rosji, 1886 na Ukrainie, 1888 w Polsce, 1891 w Macedonii, 1892 w Finlandii, 1895 w Belgii, 1898 w Irlandii, Holandii i Bułgarii. Na innych kontynentach - od 1879 w Afryce, 1894 w Ameryce Południowej, od 1885 w Australii. Obecnie wspólnota ta działa w 209 krajach świata, zrzeszając ponad 8 mln wyznawców. Powiązane hasła
Autor Wiadomość Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 10:58Posty: 468 Kamyczek;) napisał(a):Ale popatrz ile jest katolików a ile protestantów... Po za tym ludzie płaca dziesiecine bo to jest dogmat ich wiary i udowodnia Ci to w bibli a nie płaca po to żeby utrzymać jakiegos pastora żeby miał co jeść i pić i gdzie mieszkać... Po za tym u protestantów nikt nie słyszy tekstów typu "Nie dopuszcze pani syna do komuni bo pani nie daje na tace"... Jeśli protestantów jest mało, to pastor nie ma przy nich wiele do roboty i może normalnie tyrać. _________________Smok Eustachy So lis 03, 2007 12:45 Piotr1 Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06Posty: 1316 Co może pastor, a czego nie, - z tym sobie każdy zbór doskonale da rade, i nie musisz koniecznie Smoku go w tym wyreczać. Jezeli katolików mało - tym czy ksiadz ma "normalnie tyrać" czy "normalnie sie obijać" bedzie zajmował sie jego biskup, a nie miejscowi protestanci, bez wzgledu na to czy liczni czy szczatkowi. Zajmijmi sie swoimi duchownymi, a nie sąsiadów. N lis 04, 2007 19:25 plepik Dołączył(a): Pt lis 02, 2007 9:05Posty: 12 Jeszcze tylko kilka konkretnych zdań o Kościele Adwentystów Dnia Siódmego. 1. Adwentyści stoją na stanowisku trynitaryzmu, czyli wiary w Trójcę Świętą (podobnie jak katolicy). 2. Wierzą, że Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu (Biblia) jest natchnionym Słowem Bożym (podobnie jak katolicy, z tą różnicą, że pism deutrokanonicznych nie traktują jako natchnione). Nie jest również prawdą, że pisma E. White są traktowane na równi z Biblią, choć autorka ta cieszy się wśród ADS wielkim autorytetem. 3. Uznają chrzest przez zanurzenie (tak jak ochrzczony był Jezus), inaczej niż w KK, ale podobnie jak katolicy w imię Trójcy Św. 4. Wyznają wiarę w powtórne przyjście Jezusa (podobnie jak katolicy). 5. Wierzą, że zmarli do czasu powtórnego przyjścia Chrystusa, pozostają w stanie nieświadomości (snu), (tu jest znacząca rozbieżność z nauką KK). Nie wierzą dlatego w piekło i czyściec. 6. Brak jest również oddawania czci świętym, obrazom i relikwiom. 7. Święcą siódmy dzień tygodnia, czyli sobotę (biblijny sabat). Nie podejmują w tym dniu pracy, chyba, że wiąże się ona z pomocą innym. 8. Kaplice ADS są traktowane jako "domy modlitwy", nie są to świątynie. 9. Praktykują obchodzenie "Wieczerzy Pańskiej" pod dwiema postaciami i umywania nóg. 10. Unikają alkoholu i używek, stosują zasady żywienia zawarte w ST, tj. nie jedzą np. wieprzowiny. Nie jest też prawdą, że wymaga się tam diety wegetariańskiej, choć wielu to właśnie wegetarianie. 11. ADS nie przypisują sobie wyłączności na zbawienie. Wyznają zasadę, że Bóg ma swoich w każdym kościele. 12. Zarządzanie kościołem jest na zasadzie demokratycznej. Starszymi zboru to zazwyczaj osoba świecka, a decyzje (np. przyjęcie lub wykluczenie ze zboru, sprawy finansowe) podejmuje rada zboru. Ogólnie są to bardzo otwarci i mili chrześcijanie. Oczywiście tak jak w całym społeczeństwie zdarzają się wśród tej społeczności różni ludzie. Piszę o tym, bo ostatnio naczytałem się różnych głupot na ich temat rozpowszechnianych w internecie (np. że jest to sekta posługująca się psychomanipulacją w celu omamienia innych). Podobny tekst powinno się chyba też napisać o Kościele Zielonoświątkowym, bo również często atakowany jest poprzez oszczerstwa. N lis 11, 2007 18:04 Anonim (konto usunięte) Kwestia Chrztu jak nie ma chyba znaczenia wazne ze dana osoba przyjmuje chrzest w imię BOga Ojca , Jezusa Chrystusa i Ducha św czyli Trójcy ... ja nie moge pojąc jednego skoro Luter miał racje to skąd taka mozaika u protestantów ? dlaczego wewnatrz sie skłócili ? coraz to nowsze słysze nazwy zborów ( nie wiem czy dobrze to okreslilem) Jest tyle odmian że nie da sie wymienić tego ... Kościół Katolicki i Prawosławny prawie sie nie róznią ...podział nastapił bardziej ze względów politycznych ... N lis 11, 2007 20:52 plepik Dołączył(a): Pt lis 02, 2007 9:05Posty: 12 Reformacja ( jak sama nazwa wskazuje ) nie miała na celu dokonania rozłamu w KK. Luter jak wiecie był zakonnikiem i chciał dokonać zmian, które - jego zdaniem - były niezbędne w kościele do którego należał. Polecam film "Luther", każdemu kto chciałby się dowiedzieć jak to się zaczęło. W swojej ( powiedzmy naiwności ) liczył na poparcie przywódców kościoła. Sądzę też, że liczył na stopniowy proces powrotu do korzeni chrześcijaństwa, a nawet nie myślał o rewolucji, jaką rozpętał swoimi tezami. Gdyby wtedy Watykan nie potępił jego pism i przyznał potrzebę reformy, to prawdopodobnie nie doszłoby do rozłamu. Ale to już tylko moje prywatne gdybanie. Oczywiście potem wśród protestantów nastąpiły również różnice zdań. Różnice dotyczyły sposobu dochodzenia do zapomnianych przez lata prawd biblijnych i na różne prawdy kładli nacisk. Powiedzieć trzeba też szczerze, że reformacja została wykorzystana przez wielu do własnych celów. Tam też działo się sporo zła i wypaczeń chrześcijaństwa. Ilu ludzi, tyle zdań, dlatego protestanci rozeszli się w wielu kierunkach. N lis 11, 2007 22:23 Leszek, Jan Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57Posty: 2427 Plepik: Cytuj:3. Uznają chrzest przez zanurzenie (tak jak ochrzczony był Jezus), inaczej niż w KK, ale podobnie jak katolicy w imię Trójcy Św. Jezus Chrystus nie przyjął od Jana chrztu sakramentalnego. Nie wolno utożsamiać chrztu Janowego z chrztem sakramentalnym. Pn lis 12, 2007 6:02 plepik Dołączył(a): Pt lis 02, 2007 9:05Posty: 12 W swojej wypowiedzi na temat ADS, niczego nie utożsamiałem. Napisałem tylko, że: - chrzest tam odbywa się inaczej niż w KK, bo przez zanurzenie, - a podobnie jak w KK - w imię Ojca i Syna i Ducha Św. Leszku, Janie, jeśli mój tekst jest niezrozumiały, to postaram się na przyszłość pisać jaśniej. Pn lis 12, 2007 11:00 Piotr1 Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06Posty: 1316 plepik napisał(a):- chrzest tam odbywa się inaczej niż w KK, bo przez zanurzenie,.W Krk - przynajmniej teoretycznie - też chrzczą przez zanurzenie, z dopuszczoną ewentualnością (która jak zwykle w Krk staje się normą) polaniarytuał Chrztu napisał(a):22. Wolno używać zarówno formy zanurzenia, która dokładniej oznacza uczestnictwo w Śmierci i Zmartwychwstaniu Chrystusa, jak i formy polania. Pn lis 12, 2007 12:04 godunow Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40Posty: 1707 Cytuj: Jezus Chrystus nie przyjął od Jana chrztu sakramentalnego. Nie wolno utożsamiać chrztu Janowego z chrztem sakramentalnym. Powiadasz ,że Chrystus o tym nie wiedział.. Zapomniał sobie o chrzcie niby sakramentalnym...?? Toż to czysta herezja co piszesz!!! Od samego początku chrześcijaństwa mowa jest o jednym chrzcie np. wyznania wiary Wierzę w jeden chrzest i to taki jaki przyjął Jezus..!!! Pn lis 12, 2007 12:17 Anonim (konto usunięte) a co za róznica czy poleją czy zanurzą ...ważne jest chyba że w imię Ojca, Syna i Ducha ŚW Pn lis 12, 2007 13:05 Piotr1 Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06Posty: 1316 Zależy dla kogo. Dla ewangelikalnych (ale także wielu prawosławnych) ważne jest nie tylko to, żeby ochrzcić wodą w imię Trójcy, ale także aby ochrzcić przez zanurzenie. Dla protestantów i katolików chrzest jest dopuszczalny zarówno przez polanie jak i zanurzenie. W starym KPK katolicy dopuszczali też chrzest "przez pokropienie". Wśród protestantów też zdarzały sie różne praktyki: na Śląsku Cieszyńskim byli ponoć pastorzy, którzy chrzcili przez naznaczenie krzyżem palcem zanurzonym w wodzie. Pn lis 12, 2007 13:25 marcin_jarzębski Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32Posty: 988 zanurzenie czy polanie nie ma tu większego znaczenie. Jeśli ktoś nie odróżnia chrztu chrześcijańskiego od Chrztu Janowego to cóż! Jezus przyjmując chrzest nie miał odpuszczonych grzechów nie wyznawał wiary w Trójce etc, Jezus przyjmując chrzest zanurzył się w "wodzie" naszych grzechów. My przyjmując chrzest "zanurzamy się" w tajmenice odkupienia i zostajemy włączeni w Kościół Chrystusa. Prawosławni chrzczą przez zanurzenie z dopuszczeniem formy przez polanie. U katolików ostatnio zanikła forma zanurzenia a jest praktykowana przez polenie u luteran podobnie jak u katolików praktykuje sie polanie, a u anglikan niestety zdarza się praktyka "pomazania" co nie jest uznawane za ważny chrzest. Brak materii wody. _________________zapraszam na blog Χριστιανος Pn lis 12, 2007 14:51 godunow Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40Posty: 1707 marcin_jarzębski napisał(a):zanurzenie czy polanie nie ma tu większego znaczenie. Jeśli ktoś nie odróżnia chrztu chrześcijańskiego od Chrztu Janowego to cóż! Jezus przyjmując chrzest nie miał odpuszczonych grzechów nie wyznawał wiary w Trójce etc, Jezus przyjmując chrzest zanurzył się w "wodzie" naszych grzechów. My przyjmując chrzest "zanurzamy się" w tajmenice odkupienia i zostajemy włączeni w Kościół Chrystusa. Prawosławni chrzczą przez zanurzenie z dopuszczeniem formy przez polanie. U katolików ostatnio zanikła forma zanurzenia a jest praktykowana przez polenie u luteran podobnie jak u katolików praktykuje sie polanie, a u anglikan niestety zdarza się praktyka "pomazania" co nie jest uznawane za ważny chrzest. Brak materii tak na marginesie .. To Chrystus miał grzechy.. Zasada kto uwierzy i przyjmie chrzest... Wiara zbawia nie sam chrzest jako taki patrz łotr na krzyżu.. ( Nie pisz mi o chrzcie z krwi etc. bo to jest nadinterpretacja wręcz herezja) Janowy chrzest to był jaki pogański twoim zdaniem.. Pn lis 12, 2007 15:54 marcin_jarzębski Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32Posty: 988 chrzest jest naszym obrzezaniem, nie mam zamiaru ponawiać dyskusji o tym czy można chrzcić niemowlęta, Kościół rozstrzygnąć to i dziś tak katolicy, luteranie, prawosławni, starokatolicy kto tak, Koptowie i tak dalej nie maja z tym problemu. Chrzest Janowy był zapowiedzią chrztu w tajemnicy Trójcy. Ciebie zbawia wiara a mnie Jezus i możemy tak w nieskończoność. _________________zapraszam na blog Χριστιανος Pn lis 12, 2007 17:35 marcin_jarzębski Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32Posty: 988 byłbym zapomniał, chrzest przez polanie to jedno jest jeszcze chrzest pragnień i chrzest krwi. _________________zapraszam na blog Χριστιανος Pn lis 12, 2007 17:37 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników
adwentyści dnia siódmego czy to sekta